Wiosna
Wiosna ma to do siebie, że wymiata z mojej głowy wszystkie śmieciowe myśli.
W pracy zaczyna się ruch, a temperatura na zewnątrz pozwala już na pracę w ogrodzie.
Wracam do domu wraz z zachodem słońca. Z bolącymi mięśniami, wykończona, ale zadowolona. Brak czasu powoduje odcięcie się od wirtualnej rzeczywistości, która ostatnimi czasy wybitnie mi nie służyła.
Tak jak roślina na wiosnę zaczynam czerpać z powietrza i słońca siłę. Nie potrzebuję już czasozapychacza w postaci przesiadywania na portalach, czatach i komunikatorach. Z premedytacją odrzucam zaproszenia na kawę/lanie/seks. Nie myślę teraz o tym tak dużo.
I tylko czasem... Czasem przebiegnie mi po plecach dreszcz, gdy ten mężczyzna pojawia się w moim sklepie. Jest totalnym świrem. Może dlatego mnie pociąga. Szkoda, że może być mój tylko w moich fantazjach przemykajacych mi w głowie tuż przed zaśnięciem...
W pracy zaczyna się ruch, a temperatura na zewnątrz pozwala już na pracę w ogrodzie.
Wracam do domu wraz z zachodem słońca. Z bolącymi mięśniami, wykończona, ale zadowolona. Brak czasu powoduje odcięcie się od wirtualnej rzeczywistości, która ostatnimi czasy wybitnie mi nie służyła.
Tak jak roślina na wiosnę zaczynam czerpać z powietrza i słońca siłę. Nie potrzebuję już czasozapychacza w postaci przesiadywania na portalach, czatach i komunikatorach. Z premedytacją odrzucam zaproszenia na kawę/lanie/seks. Nie myślę teraz o tym tak dużo.
I tylko czasem... Czasem przebiegnie mi po plecach dreszcz, gdy ten mężczyzna pojawia się w moim sklepie. Jest totalnym świrem. Może dlatego mnie pociąga. Szkoda, że może być mój tylko w moich fantazjach przemykajacych mi w głowie tuż przed zaśnięciem...
Komentarze
Prześlij komentarz